Podsumowanie września i października

 Cześć!

Postanowiłam, że czas trochę podsumować dwa ostatnie miesiące, trochę się wciągu nich działo. 

Zacznijmy od września, wielu osobom ten miesiąc kojarzy się z rozpoczęciem szkoły. Mnie od kilku lat nie, ponieważ studiuję. Dla mnie to miesiąc zwiastujący jesień, ale ogrzewający nas jeszcze letnim słońcem. Lubię spacerować w tym ciepłym słońcu i obcować z naturą. W tym roku wrzesień to też miesiąc, w którym zdawałam egzamin. (Jak dobrze, że już po :D). Jeśli chodzi o książki to trochę ich przeczytałam, ale i przesłuchałam (bardzo lubię słuchać audiobooków). Poza tym chodziłam również na modlitwę Taizé w swoim mieście. To było cudne, raz sama modlitwa, a dwa przebywanie z osobami, które ze mną były na wyjeździe. (Teraz, co poniedziałek w wersji online). 




We wrześniu przeczytałam:
1.  O modlitwie ks. Józefa Grzywaczewskiego,
2.  Emigranci Sławomir Mrożek,
3.  Tango Sławomir Mrożek, (oglądałam też przedstawienie i jest zabawne),
4. Wiersze Zbigniewa Herberta Marek Adamiec,
5. Gra snów August Strindberg. 
6. Ucieleśnione emocje Aleksandry Turek, 
7. Następny do raju Marek Hłasko.

Przesłuchałam: 
1. Piąta Ewangelia Ks. Abp. Grzegorza Rysia (moją opinię możecie przeczytać tu: klik),
2. Pamiętnik z Powstania Warszawskiego Mirona Białoszewskiego, 
3. Prorok Khalil  Gibran – bardzo ciekawy audiobook, ale najpiękniejszy fragment o miłości. 

Jeśli chodzi o czytanie, to był to bogaty miesiąc, pomijam, że trochę w lektury. Mrożka lubię czytać, myślę, że zapoznam się jeszcze z jakimś jego utworem i może coś jeszcze na ten temat napiszę. :D We wrześniu miałam również przyjemność porozmawiać z Weroniką Borowiak o jej trzecim tomiku poetyckim pod tytułem: Izaak. To tomik pełen nadziei i chyba mój ulubiony: A tu: link do rozmowy z Werą. 

We wrześniu napisałam również kilka słów na temat Taizé i moich doświadczeń.

Pozostałe opublikowane posty w tym miesiącu to: 

recenzja Ty jesteś marką ks. Pawlukiewicza,
Taizé – wyjazd moimi oczami,
wrześniowe zapowiedzi od Wydawnictwa IUVI,
recenzja Oddać serce – Lindsay Harrel.

Czas na październik!

To miesiąc dla mnie dynamiczny, w nim działo się naprawdę dużo! Trochę się w moim życiu pozmieniało. Udało mi się obronić mój licencjat i zakończyć jedną przygodę, ale otworzyłam drzwi do nowej z przygód. Pod koniec miesiąca zrobiłyśmy razem z przyjaciółką Maraton czytelniczy, który był na Instagramie. Poza tym odważyłam się na Instagramie trochę do Was pogadać. Daleko mi do najlepszych, ale dobra zabawa. Może bardziej się do tego przekonam i będzie tego więcej. 



W październiku wróciłam do książek Schmitta  i zapoznałam się z jedną z Sag. 

Przeczytałam: 

1. Biały jeleń i inne opowiadania Ireny Foremnik, 
2. Dziewczynę z Paryża Jordyn Taylor od  Wydawnictwa IUVI, 
3. Tajemnicę starego kurhanu Jacka Mariusza Wichra,  dzięki Klubowi Recenzenta NaKanapie.pl,
 4. Wróć do mnie Bogusława Stępnika (bardzo słaba książka),
5. Tajemnica Pani Ming Eric-Emmanuel Schmitt,
6. Szlak Srebrnych Mgieł Joanna Tekieli. 

Przesłuchane: 
1.  Saga o ludziach lodu tom 1 Margit Sandemo,
2. Saga o ludziach lodu. Polowanie na czarownice. tom 2 Margit Sandemo. 

Opinie i posty z października:

Saga o ludziach lodu. Margit Sandemo tom 1

Biały jeleń i inne opowiadania, Irena Foremnik, 
Ucieleśnione emocje Aleksandra Turek, 
wywiad z Aleksandrą Turek, 
Zapowiedzi Wydawnictwa IUVI, 
Dziewczyna z Paryża Jordyn Taylor, 
Wróć do mnie Bogusław Stępik, 
Tajemnica Pani Ming, Eric-Emmanuel Schmitt. 

Jakie lektury Wam towarzyszyły podczas tych miesięcy?

Paulina_possi


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz


Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).