Tajemnica Pani Ming – Eric-Emmanuel Schmitt (cykl o Opowieści o niewidzialnym).


 Moja czytelnicza przygoda z książkami Erica-Emmmanuela Schmitta zaczęła się od przeczytania w szkole Oskara i Pani Róży. Po latach wróciłam, ze swoim egzemplarzem na półce. Potem zaczęłam czytać o jego powieściach i tak trafiłam na cykl: Opowieści o niewidzialnym. To zdaje się trzecia lub czwarta książka, którą poznałam z tych opowieści. I każda z książek Schmitta robi na mnie wrażenie.


"Doświadczenie jest świecą, która oświetla wyłącznie tego, kto ją trzyma (...)"



.



Tajemnica Pani Ming – nie należy do najgrubszych książek, ma zaledwie 77 stron. A na kartach tej niewielkiej powieści, wielkie pokłady mądrości życiowej. Możecie kilka z nich zobaczyć na  Instagramie. To jedne z nich, które podobają mi się najbardziej.

Opis:
Główny bohater Tajemnicy Pani Ming przyjeżdża do Chin z Europy, jego praca polega na współpracy z klientami z całego świata. Podczas swojego pobytu w hotelu, spotyka Panią Ming. Na początku ich spotkania, to zwykłe uprzejmości. Jedno niewielkie zdarzenie wkrótce to zmieni. Zaczynają się dłuższe rozmowy, wymiany poglądów. Bohaterka opowiada o swojej rodzinie, z której bardzo jest dumna, a wiele wydarzeń, a życiowe ścieżki jej dzieci intrygują czytelnika. Mężczyzna również bardzo chce poznać historię jej niezwykłej, dwunastoosobowej rodziny. Co w Chinach w tym czasie było rzeczą wręcz nieprawdopodobną. Koniec książki pomoże nam zrozumieć sens tytułu.

"Kto coś poznał, ustępuje temu, kto to pokochał, lecz ten, kto kocha, nie dorównuje temu, kto się zachwyca".


Opinia:

Bardzo krótka, ale niezwykle mądra powieść, z którą warto się zapoznać. Schmitt w prostych historiach potrafi pozostawić tak wiele. W szaleństwie ostatnich miesięcy, tygodni i dni dobrze jest się zatrzymać na chwilę. Wyjść poza siebie i stanąć obok, czytając tę subtelną powieść, miałam właśnie wrażenie, że pozwoliła mi ona stanąć obok. Zatrzymać się i przez sentencje, (których jest dość dużo) popatrzeć na ostatnie miesiące, na czas i na siebie. Ta książka zachęca do refleksji. Można ją przeczytać bardzo szybko, lub delektować się strona po stronie, albo zaglądać do zaznaczonych fragmentów. Autor udowadnia, że nie trzeba pisać opasłych tomów by zaprosić czytelnika do niesamowitej przygody. Dla mnie nie jest to książka nudna, ani ciężka, ale na takie jak ta powinno się mieć ochotę. Mnie jesień skłania do takich lektur... a może i wy zechcecie po nią sięgnąć?

Jeśli zaczynacie przygodę z wyżej wymienionym cyklem Schmitta, to ja osobiście polecam zacząć od Oskara i Pani Róży, lub od Zapasów z życiem. To dwie bardzo mocne historie.

Komu polecam?
Każdemu, kto lubi pomilczeć i porozmawiać w duchu z sobą, myślę, ze to będzie dobra lektura dla tych, którzy lubią krótkie, refleksyjne i mocne, mądre powieści.

Ocena końcowa: ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️

Autor: Eric- Emmanuel Schmitt
Tytuł: Tajemnica Pani Ming
Tytuł oryginału: Les dix enfants que madame Ming n'a jemais eus
Wydawnictwo: Znak litera nova
Tłumacz: Łukasz Müller
Data polskiego wydania: 2014 
Ocena naKanapie.pl: 6.8/10
Ocena na Lubimy Czytać. pl: 6.8/10
EMPIK: 4,6/5  klik
Moja ocena: 8/10

Paulina_Possi

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz


Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).