Czytelnicze podsumowanie maja

 


Cześć,
czas dziś podsumować maj.

Nie wiem, jak to się dzieje, dopiero się zaczynał, a już się kończy. Czas leci bardzo szybko. 

Na początku miesiąca czytanie szło mi średnio, ale na szczęście pod koniec trochę się rozpędziłam. Moim zdaniem wynik jest dobry, przynajmniej na miarę moich możliwości ;).

Przeczytane w maju:

  • Ucieleśnione emocje, Aleksandra Turek tom I (właściwie to przypominałam sobie treść książki
    i przeczytałam ok. 216 stron).
  • Święta Blogerka – Siostra Faustyna, Marcin Kornas, s. 152, 9/10
  • Teściowe muszą zniknąć, Alek Rogoziński, 7 godzin, 5 min, audiobook, wyzwanie 8/10
  • Cisza, Anna Wirowska, s. 155, (tomik wierszy), 8/10
  • Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń,  Nick Vujicic, s. 288, 9/10
  • Last Quarter, Ai Yazawa, manga, s.182, 7/10
  • Zwiadowcy. Płonący most. księga II, s. 302, 9/10
  • Coś przedpremierowo, więc zachowam w tajemnicy, s. 641, jeśli chodzi o ocenę to brakło skali.
  • Beach read, Emily Henry, s. 404, 9/10
  • Niebieski las, Grzegorz Bobin, s. 301, 7/10




O dziwo w tym miesiącu nie było klasyki, ani książki Schimtta. Co prawda jedną jego książkę czytam, ale zostało mi jeszcze do skończenia (sporo).

Przeczytane: 9
Przesłuchane: 1
Liczba stron: 2,641
Przesłuchane: 7 godzin 5 minut
Najwyżej ocenione: Święta Blogerka – Siostra Faustyna, Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń, Zwiadowcy. Płonący most. księga II ❤️Beach read. 
Poza skalą: książka tajemnica :).
Najniższa ocena: 7/10

Myślę, że ten miesiąc był ciekawie zróżnicowany pod względem gatunków i długości. Przeczytałam i przesłuchałam: powieść fantasy: 5, literatura religijna: 1, komedia kryminalna: 1, tomik poezji: 1, literatura motywacyjna: 1, romans: 1 :D.

Zaczętymi tytułami chwalić się nie będę, bo ich dużo :P. 

Jeśli chodzi o posty, to ukazały się w maju:

  •  Święta Blogerka  kilk
  • Sucinum klik
  • Teściowe muszą zniknąć  klik
  • Czytelnicze podsumowanie kwietnia klik
  • Cisza  klik
W planach są już kolejne posty :D.

A jak u Was było w maju? 

źródło



Z okazji dnia Dziecka, wszystkim dużym i małym, tym, co czują wewnętrzne dziecko w sobie, życzę: Prostej dziecięcej radości z życia i z obserwowania świata, a czasem żebyśmy umieli się nim zachwycać, tak, by się zachłysnąć. Wielkiej odwagi do rozciągania swoich granic, do  poszerzania horyzontów, odnajdywania talentów i spełniania marzeń, tych małych i dużych. I dużo zdrowia! 

Paulina_Possi 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz


Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).