Mitologię nordycką dopiero odkrywam, znam z niej postaci, które znalazły się w kulturze współcześnie, jak Loki, czy Thor. W dużej mierze przez Marvela. Aczkolwiek nigdy nie poznałam ich pierwowzorów, które są właśnie zakorzenione w mitologii. Dlatego zdecydowałam się sięgnąć po tę pozycję. Poza tym ostatnio zaczęłam czytać trylogię dla młodzieży, która nawiązuje do historii związanych ze Skandynawią, dawnymi wierzeniami, czasami przed Chrześcijaństwem. Zaczęłam czytać ten cykl i jestem nieco zdezorientowana ponieważ nie wiem, jak wygląda w pierwotnej wersji ta opowieść. Dlatego miałam ogromne nadzieje, że znajdę wytłumaczenie i objaśnienie właśnie w tej książce.
Książka po części ma być literaturą naukową, wykładowczyni, która zajmuje się tematyką mitologii nordyckiej, aczkolwiek językowo książka (może zależne od tłumaczenia) jest przystępna językowo, nie zawiera trudnych, niezrozumiałych słów, pojęć itp. Wydaje mi się, że można ją zaliczyć bardziej do literatury popularnonaukowej, niż do typowo akademickiej. Przewodnik podzielony jest na sześć rozdziałów, chociaż tak naprawdę tematy stale przeplatają się ze sobą. Znajdziemy rozdział dotyczący bogów, bohaterów z rodu ludzkiego, źródłach, a we wprowadzeniu nawet informacje dotyczące głosek i wymowy, oraz pisowni. Nie brakuje również ilustracji, rycin, informacji źródłowych, czy przytaczanych fragmentów, do których odwołuje się autorka. No można by powiedzieć, takie trochę kompendium wiedzy o mitologii, dawnej Skandynawii itp.
No niestety, dla mnie nie wygląda to tak dobrze. Jestem cóż..., szczerze mówiąc, po prostu bardzo rozczarowana. Może jednak od początku.
Wprowadzenie do przewodnika, informacje o źródłach, czy opis dotyczący języka był dla mnie interesujący, bo dowiedziałam się o rzeczach, których nie wiedziałam. To pozytywnie podkręciło moje tempo czytania i byłam coraz bardziej zaintrygowana czego się dowiem. To niestety gdzieś się po drodze rozeszło. Im więcej informacji i historii poznawałam tym bardziej przestałam wyłapywać kto jest kim w mitologii i jakie są dokładne powiązania pomiędzy konkretnymi bogami, olbrzymami i innymi. Bardzo dużo treści, która jest przemieszana po całej książce, w sposób bardzo chaotyczny, pozbawiony chronologii. Zgubiłam się i w toku książki i w sposobie podejmowania wątków przez autorkę. Nie mam porównania do oryginału, więc nie wiem, czy kwestia tłumaczenia, czy po prostu dla mojej osoby, zupełnie nietrafiony sposób opisywania przez autorkę. Chyba, że to kwestia tego, że jestem laikiem jeśli chodzi o tę mitologię.
O tym, czego szukałam nie dowiedziałam się zupełnie nic. Jestem zatem dość mocno rozczarowana, ponieważ po przeczytaniu mam wrażenie, że wiem jeszcze mniej niż na początku. Mam w głowie chaos i będę szukała z pewnością jakiejś książki, lub informacji, która jakoś mi to usystematyzuje.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).