Grzegorz Bobin zadebiutował powieścią pod tytułem Niebieski las, książka należy do gatunku fantasy.
Opis:
Istniał kiedyś świat pełen magii i ludzi, którzy potrafią się nią posługiwać. Tak samo, jak istniał pokój w królestwie Inis, do czasu gdy pewien bardzo zły człowiek postanowił go zniszczyć, kosztem wielu istnień. Czarodziej Theron, którego sercem zawładnęła nienawiść, chce pogrążyć świat w chaosie. Chce zniszczyć wszystko i wszystkich, każdego kto stanie mu na drodze. Posiada ogromną moc, która może zmienić świat w zgliszcza. Inis jest w niebezpieczeństwie, a wraz z nim wszyscy mieszkańcy. Dobro, będzie musiało zmierzyć się ze złem, i pokazać kto należy do silniejszych. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte, ponieważ zło, czai się wszędzie. Z tym we wcieleniu Therona trudno walczyć. Czy ktoś przeżyje? Kto wygra?
Jeśli chcecie, to zapoznajcie się z Niebieskim lasem by odnaleźć odpowiedzi na powyższe pytania.
Opinia:
Akcja powieści rozgrywa się w czasach średniowiecza, panują władcy, rycerze bronią swoich krain, żyją magowie i druidzi. Poznajemy świat fantasy, który zbudował i opisał autor. Na początku poznajemy historię Meriel i jej dzieci, autor wprowadza nas również w życie Therona i jego plany, dotyczące tytułowego Niebieskiego lasu i całego świata. Akcja powieści jest płynna i wielowątkowa, to, co rzuciło mi się w oczy, to, to że nie potrafię znaleźć jednego głównego bohatera wśród postaci. Dość ciekawy zabieg, z którego zdałam sobie sprawę pod koniec książki. Jedynymi głównymi bohaterami są: dobro i zło. Inne postaci mają swoje "momenty", chwile, w których dominują, wtedy możemy ich obserwować i poznawać. To się jednak systematyczne zmienia, przez cała książkę. Wątki przeplatają się ze sobą w ciekawy sposób, dobrze to urozmaica historię, może nawet bardziej upłynnia. Rozdziały nie są bardzo długie, więc się je połyka, chociaż w książce znajdziemy ich aż 64, przy 304 stronach. W dość krótkiej powieści dzieje się naprawdę dużo, chwilami byłam zaskoczona, że aż tak dużo. To zdecydowanie można zaliczyć do plusów.
Jeśli zaś chodzi o minusy, to wydaje mi się, że niektóre wątki nie do końca zostały wyjaśnione. I muszę przyznać (mam nadzieję, że Was do nie zniechęci) mnie rozczarowało zakończenie, zabrakło mi tam czegoś, co by mnie przekonało, że to definitywnie koniec opowieści. Co prawda zastanawiam się i właściwie bardzo bym tego chciała, żeby historia miała kontynuacje. Ostatnie wątki bardzo to sugerują, ale ciężko powiedzieć mi, czy autor ma w planach kolejną część. Chciałabym wiedzieć co stało się z kilkoma postaciami, ponieważ to nie wybrzmiało... !!!
Drogi autorze Niebieskiego lasu apeluję o kontynuację!
Paulina_Possi
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).