Taniec z motylami

Autorka: Anna Wysocka-Kalkowska
Tytuł: Taniec z motylami
Wydawnictwo: Psychoskok
Liczba stron: 237
Moja ocena: 9/10.



🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋

Kiedy zamykam oczy, wyobrażam sobie łąkę pełną kwiatów i motyli. Wbiegam na nią bosymi stopami i tańczę, jestem młoda i pełna sił… A potem widzę siebie nieco starszą i starszą, ale wciąż tak samo szczęśliwą, tak samo świeżą jak skrzydła motyla, ale kiedy otwieram oczy, motyle znikają i znowu jestem sama. Piękne, wartościowe życie jest jak taniec z motylami… Chciałabym, by moje znowu takie było.
                                                          🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋




Powieść przeczytałam już kilka tygodni temu, ale moja opinia na jej temat układała się w mojej głowie przez kilka tygodni. To książka, o której szybko się nie zapomina. To historia, która wlewa nadzieję w nasze serca. Chcesz dowiedzieć się więcej?
To zajrzyj poniżej :). 

                                                         🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋

Serce jest miarą naszego człowieczeństwa.


Zuzanna jest młodą artystką, która maluje portrety.


 Kiedy zawodowo zajmujesz się malowaniem portretów poznajesz tysiące twarzy, szkicujesz ołówkiem ich zmarszczki, uśmiechy, dotykasz ich troski zapisane w głębinach spojrzeń i zgadujesz marzenia, które tak szczelnie starają się ukryć.

                                                           🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋 



Od jakiegoś czasu mieszka w Polsce, każdego dnia mierzy się ze swoją przeszłością. I w swoim bezpiecznym świecie, próbuje odnaleźć szczęście. Tylko czy to co bezpieczne, rzeczywiście może być szczęściem? Pewnego dnia spotyka się z kobietą, dla której od lat maluje portrety.  Ich rozmowa, to pierwszy krok do wielkich zmian. To moment, gdy Zuza spojrzy na swój świat oczami marzeń, tych które przed laty zamknęła pod kluczem. Zobaczy na nowo samą siebie. To sprawi, że odwiedzi swoją ciotkę, wróci do domu, do Pragi. Do miasta, które znała kiedyś jak własną kieszeń, a teraz stało się jej zupełnie obce. To będzie moment wielkich zmian, życie Zuzę zaskoczy.

Drogie Panie, (Was pewnie więcej po nią sięgnie, dlatego zwracam się do Was), miejcie pod ręką chusteczki. 

Opinia

Muszę przyznać, że do sięgnięcia po książkę zachęciła mnie okładka. Szukałam (na Legimi) czegoś lekkiego i przyjemnego.
Złożyło się, że trafiłam na nią, zaczęłam czytać i strona po stronie historia Zuzy zaczęła mnie intrygować. A ostatnie rozdziały są tak niesamowite, dynamiczne, zaskakujące, że szczękę można zbierać. No dobra, ja zbierałam. Kaca może nie miałam, ale książka jest w mojej pamięci i wracam do niej myślami. Książka Pani Anny daje człowiekowi nadzieję, wlewa w nasze głowy i myśli chęć do walki o marzenia, do sięgnięcia po to, co zakopaliśmy głęboko w sercu. Przez niepewność, przez strach, przez brak stabilizacji. Tylko że powinniśmy pamiętać, że każdy ma prawo do marzeń i nie powinniśmy ich odkładać na bok, bo w tym jednym momencie się nie udało. Zawsze trzeba mieć otwartą, choć najmniejszą furtkę. To powieść o nadziei, o cierpliwej miłości, o odkrywaniu tajemnic rodziny, o dawaniu drugiej szansy, o poszukiwaniu prawdziwej siebie.  A to jak wiemy trudna sztuka.  Myślę, że na pewno sięgnę po kolejne książki Pani Anny. Po lekturze tego tytułu, mam nadzieję, że kolejne powieści będą tak samo lekko napisane i będą miały tak samo atrakcyjną fabułę.
Polecam z całego serducha! ❤️


W skrócie :

  • interesująca historia,
  • jeżeli są schematy, to niezauważalne,
  • dużo pozytywnych emocji,
  • nie ma nudy, cały czas coś się dzieje,
  • dużo pięknych cytatów i myśli, 
  • ciekawe charakterystyki postaci, 
  • lekka językowo, bardzo szybko się czyta i łatwo wciąga,
  • skłania do przyjrzenia  się samemu sobie. 


Wady? Dlaczego już się skończyła? Może i jakieś były, ale skupiłam się na pozytywach ;).



Ocena:

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/10 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz


Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).