First love – James Patterson, Emily Raymond

Autor: James Patterson, Emily Raymond
Tytuł: First love
Tytuł oryginalny:  First love
 Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 254 (e-book)
Ocena na Lubimy czytać.pl: 7,77
Moja ocena: 9/10
Data premiery: 18.07.2018









A co w sytuacji gdy to, czego się chce, i to, co słuszne, to dwie kompletnie różne rzeczy? Co jeśli żyjąc tak, jak sobie wymarzyliśmy,
równocześnie skazujemy się na klęskę. Albo, co gorsze, skazujemy na klęskę ukochaną osobę.

     Życie już tak jest skonstruowane, że bywa nieprzewidywalne. Żyjemy chwilą, dniem, bywa, że nie myślimy o przyszłości. Chcemy być tu i teraz. Nic więcej się nie liczy. W ten sposób chyba więcej czerpiemy z życia, które nam wydaje się nieskończone. Szczególnie gdy jesteśmy młodzi. Mamy wielkie pragnienia, marzymy, chcemy być szczęśliwi i czerpać pełnymi garściami, świat jest dla nas kopalnią wiedzy i przygód. Ciągnie nas do niego. 

Carpe diem, Bo przecież chwila obecna to jedyne, co mamy.


   Axi jest nastolatką, która pragnie jednego – ucieczki. Chce być daleko od nudnej codzienności, szarego miasteczka, w którym nic się nie dzieje, rodziców, których nic nie obchodzi. Jej marzenie wydaje się nierealne. Postanawia podzielić się nim ze swoim przyjacielem – Robinsonem. I...?

      

  Wiedziała, że czasami ludzie muszą szukać całymi latami tego, na czym najbardziej im zależy. 
              I niektórzy, ci zaczarowani, natrafiają całkiem przypadkiem na to, czego pragną.
 
    Marzenie nie pozostaje już tylko marzeniem, nie jest też planem. Jest stanem, czynem i chwilą obecną, przygodą życia. Przyjaciele wyruszają w szaloną podróż po Stanach Zjednoczonych. Odwiedzają miejsca, o których niedawno tylko słyszeli lub oglądali je w telewizji. Axi i Robinson podczas podróży coraz lepiej się poznają. Przeżywają to samo, każde z nich w inny sposób. 


                      Axi - (...) Jeśli ta podróż okaże się błędem, będzie to najpiękniejszy błąd, jaki      kiedykolwiek popełniliśmy.

    Dla Axi to przygoda, która zmienia wszystko. Lepiej poznaje swojego przyjaciela, ale i odkrywa siebie na nowo. Poza tym pomaga dziewczynie rozprawić się z przeszłością i zamknąć ją raz na zawsze. Co do Robinsona, dla niego ma zupełnie inny wymiar, ale o tym... (cisza). Nic, nie powiem. 



 First love to piękna historia, która potrafi oczarować. Może nie każdego, mnie jednak wciągnęła.
Jest coś w tej książce co dodaje otuchy naszym marzeniom i daje wiarę w to,że nawet najbardziej szalone mogą się spełnić. 

To, że teraz świeci słońce, nie znaczy wcale, że za chwilę nie rozpęta się burza.

      Nie jest to jednak tylko przesłodka historia o szalonej podróży nastolatków.  Dotyka wielu trudnych tematów, które w takim wieku są niezrozumiałe, ale nawet wielu dorosłych nie jest w stanie ich pojąć. Ani duchem, ani umysłem. 

Jest w tej historii i gorycz, smutek i łzy, które mogą zagościć podczas lektury. Mnie towarzyszyło wzruszenie.  I właśnie za to dziękuję autorom, za prawdziwość, autentyczność i nieprzewidywalność. Powieść, która ukazuje prawdziwość życia, jego niezrozumienie i zarazem piękno, które czasem trudno docenić.  Poza tym miłość, która przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Jest pułapką: serca, życia, ciepła i zimna, dnia i nocy.

Uwaga! Zasłonięty fragment może być spojlerem, dlatego jeśli nie czytałeś/aś to lepiej nie patrz ponieważ może zdradzić końcówkę książki.
Było coś jeszcze, czego nie wzięłam pod uwagę, snując plany podróży. Nie przewidziałam, że się zakocham. Miłość nadeszła nagle i nieodwołalnie, tak jakbym runęła w dół urwiska. Nie przewidziałam też, co miłość robi z człowiekiem - nie miałam pojęcia, że gdy kogoś kochamy, równocześnie mamy ochotę go walnąć i przytulić, a na koniec być może będziemy musieli przyglądać się, jak umiera. Nie, tego na pewno nie uwzględniłam w moich planach.

Komu polecam?
Myślę, że to dobra pozycja dla nastolatków, którzy chcą uwierzyć w swoje marzenia i dla osób poszukujących pięknych historii młodzieżowych oraz dla fanów "Gwiazd naszych wina". Mnie First love wydawała się podobna, w obu się zakochałam.
Spróbujcie!
Paulina_Possi

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz


Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).