Jakie zdjęcie z całego życia byś wybrała/ wybrał?

 



W życiu czytelnika zdarzają się takie książki, które przyciągają od razu. Podświadomie czuję, że to historia dla mnie. I tak też było z Fotografem utraconych wspomnień Sanaki Hiiragi. Moja przygoda z japońską literaturą zaczęła się od Wrót Soseki Natsume, ale gdzieś polubiłam to inne spojrzenie. I zaczęłam zagłębiać się w inne powieści pochodzące z Japonii. W Europie patrzymy na świat w inny sposób, zobaczyłam to nie tylko przez podróże książkowe, ale i te w rzeczywistości.


Tym razem zostałam zabrana w niesamowitą podróż przez czas, fotografię i ludzkie życie. Historię doświadczonej osoby, która przeżyła wiele lat na świecie, młodego człowieka, który wiódł dynamiczny żywot, oraz do dziecięcej opowieści. Z jednej strony czytałam tę książkę z ogromnym zainteresowaniem, a z drugiej miałam wrażenie, że czas się zatrzymał, a ja wraz z nim. Autorka niesamowicie buduje fabułę, trzy historie, tworzące spojrzenie na nas samych, na to jak patrzymy na śmierć, na upływający czas i na decyzje jakie podejmujemy. Nasze życie to opowieść o nas samych, ale też i o tych, których spotykamy na drodze naszego życia, na chwilę, ta historia jest wspólna. Składamy się z nich jak puzzle. To refleksyjna książka, która zabrała mnie daleko stąd.

UWAGA! MOŻE BYĆ SPOJLER

Było/ jest w niej coś otulającego, mimo że nie sięga po łatwy temat. W naszych kręgach śmierć jest właściwie tematem tabu. Albo tworzymy z niej przerażająca kostuchę, albo bawimy się nią, niczym kot piłeczką, w filmach, w powieściach jest na porządku dziennym. Z tą różnicą, że tą fikcyjną przyjmuje się dość łatwo. W życiu nie jest to zbyt proste, ani przyjemne. A jak już przychodzi do rozmowy o niej, atmosfera staje się bardzo niezręczna. Autorka spogląda na nią z innej perspektywy. Ona nie jest wyrokiem, to część życia.


Podoba mi się w tej historii kreacja bohaterów, wiele ich dzieli, ale dzięki temu możemy wiele zaobserwować. Właściwie odważę się na stwierdzenie, że możemy zaobserwować co nieco w naszym społeczeństwie i przypatrzeć się innym. Książka może wprowadzić w zadumę. To miłe uczucie, przynajmniej jeśli chodzi o tę powieść.


Bardzo polecam!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz


Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).