Cześć Moi drodzy,
dziś recenzja powieści dla dzieci i młodzieży: Kłamca i szpieg R. Stead. To moje trzecie spotkanie z książkami autorki. Wcześniej na blogu recenzowałam takie powieści jak: Gdy tu dotrzesz oraz Całkiem obcy człowiek. Kłamca i szpieg to trzecia powieść autorki, a druga, którą wydano w Polsce. Wszystkie, które wydało IUVI znam. I myślę, że w jakiś sposób każdą mogę Wam polecić.
,,Jeśli uśmiechasz się bez powodu, w końcu naprawdę zaczynasz czuć się szczęśliwy".
Kłamca i szpieg to powieść dobra, ciekawa i potrzebna, do tego nie za długa, tajemnicza.
Opis:
Georges główny bohater i narrator powieści, wprowadza się z rodzicami do bloku na Brooklynie. Dla chłopaka to spora zmiana, z którą trudno mu się pogodzić. Pomagając tacie przy przeprowadzce, znajduje tajemniczą informacje. Później poznaje Safera, chłopaka z sąsiedztwa, który jest typem odludka, uwielbia kawę i w dodatku jest szpiegiem. Spotkania bohaterów pomagają im zapomnieć o problemach. W życiu Georgesa dzieje się dużo, a najgorsze jest chyba to, że w szkole dokucza mu Dallas. Może jednak nie to? Georges i Safer stają przed misją, tropią tajemniczego Iksa. Kim on jest?
Zapraszam Was do historii opowiedzianej przez Stead. Poznajcie tajemnicę.
,,Nie powinienem był kłaść się na ziemi. Leżenie sugeruje, że umieram i przyciąga sępy".
Opinia:
Muszę Wam jeszcze na wstępie powiedzieć, że w 2017 roku dostałam propozycję zrecenzowania tej książki. W tym czasie jednak, poznawałam dopiero twórczość autorki i Całkiem obcego człowieka, byłam w takim momencie czytania historii, że nic z tego nie rozumiałam. W momencie, gdy skończyłam czytać. Zrozumiałam swój błąd. Stead potrafi czytelnika wyprowadzić na manowce.
Od tamtego czasu polowałam ciągle na ten tytuł, w końcu zdobyłam i postanowiłam się z Wami podzielić swoimi odczuciami.
Poprzednie dwie powieści bardzo mi się podobały i bardzo dobrze je wspominam. Moi znajomi też czytali i polecają. Jeśli chodzi o Kłamcę i szpiega, to podobała mi się książka, jednak jest we mnie drobinka rozczarowania. Marzyłam o bardziej elektryzującym zakończeniu. Może moje wymagania wzrosły przez to, że znam inne historie pisarki. I tam takie zakończenia były. Nie na darmo się mówi, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. W tym przypadku, w miarę czytania.
Teraz opiszę nieco precyzyjniej moje odczucia.
Kłamca i szpieg jest bardzo przemyślaną i dobrze skonstruowaną historią, głównymi bohaterami są chłopcy w wieku szkolnym: Georges i Safer. To, co mi się podoba, to właśnie te dwie postaci. Jedną poznajemy dość szybko i z łatwością możemy współodczuwać z bohaterem. Przez jego pryzmat odbieramy świat. Drugi z nich jest okryty tajemnicą i to jest kolejny punkt. Czytając sami go odkrywamy. Wiele rzeczy nie jest powiedziane wprost i sami mamy szansę zabawić się w detektywów. Doceniam też, że autorka nie tworzy postaci jednostronnych i doskonałych. Pojawiają się problemy, jest też miejsce na emocje. I do tego bohaterowie drugoplanowi, są bardzo barwni i dają tej powieści wiele dobrego smaku. I osobiście uroczyło mnie kilka fragmentów, w których znalazłam naprawdę mocne słowa.
,, – Przyjaciel mojego wroga jest moim wrogiem. Ktoś tak kiedyś powiedział. Więc może przyjaciel idioty jest idiotą". (s.138).
,, – To znaczy, że może kumple idiotów tylko udają, że są ich kumplami". (s. 139).
Wiem, dosadne. Proszę jednak się nie obrażać, bo towarzyszy tym fragmentom odpowiedni kontekst, tu, przy przywołaniu cytatów, wyrwany.
Dla mnie osobiście jest plusem to, że autorka potrafi być dosadna i bezpośrednia w dialogach bohaterów.
Historia ma naprawdę wiele zalet, przedstawiłam kilka z nich, ponieważ chcę Was zachęcić do sięgnięcia. Nie mogę powiedzieć jednak wszystkiego.
,,To dziwne. Wiem, że mama ma rację z tą swoją perspektywą, ale tata też ma rację. Tak naprawdę życie to zlepek takich „teraz”, jedno po drugim".
Myślę, że w tej historii odnajdą się starsze dzieci i młodzież, ale dla dorosłych też to może być dobra lektura.
Znacie jakieś powieści Stead?
Paulina
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).