Czytelnicze podsumowanie czerwca i z przygód czytelnika

Cześć Moi Drodzy!

Tak, wiem, że ostatnio zniknęłam na dość długo. Troszkę niespodziewanie, a potem z zamiarem wyszła u mnie przerwa od blogowania. Tym samym mam trochę nowych recenzji do napisania i podzielenia się z Wami, parę nowych pomysłów, kilka historii i opowieści ze zwiedzanych przeze mnie miejsc. Tak, byłam na wakacjach, na wyjeździe nad naszym morzem. Troszkę przed sezonem, co ma wiele atutów, ale też kilka minusów. O tym potym :P.  I tak troszkę orzeźwiona i odnowiona, przybywam, wracam z nowym zapałem do pisania. Ktoś tęsknił?

Bo ja tak :D. 


Ostatni dzień czerwca, kończy się miesiąc, w którym zaczynają się wakacje. Można powiedzieć, którego wypatrują wszyscy, szczególnie uczniowie. Niekoniecznie studenci, gdyż wiadomo - sesja. 

Mnie na całe szczęście ten czas dał sporo wytchnienia i odpoczynku. Był też taki moment oderwania się od wielu rzeczy na wyjeździe.  Dziś planuję kilka postów na początek lipca, niech działają w czasie mojego wyjazdu, tak znów jadę zdobywać świat. Jednak posty będą. Zwiększą, czy z mniejszą częstotliwością, tego jeszcze nie wiem. Poniżej krótkie podsumowanie przeczytanych książek, gdyż jest ich niewiele. 

 A tu macie słonko i trochę morza :D. 



W czerwcu, od A do Z przeczytałam 4. 

 

1. Ks. Krzysztof Kralka, Most na drugi brzeg. bardzo ciekawe spostrzeżenia na temat relacji, pytania do medytacji, interesujące historie obrazujące wchodzenie w relacje itp. Bardzo polecam. 9/10 Jedną gwiazdkę odjęłam za nieco skrajne podejście do jednego tematu. 

 

2. Katie Henry, Anonimowi heretycy, e-book, 8/10 Tak jak pisałam w recenzji, tę książkę kupiłam zaraz po premierze, ale jakoś się nie złożyło i wcześniej jej nie przeczytałam. Zrobiłam to w czasie wyjazdu i nie żałuję. Świetna, przemyślana i z dystansem, sięga do współczesnych problemów, nie zależnie od tego, czy mieszkamy w Ameryce, czy w Europie. Przyznam, że zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i była ponad moje oczekiwania. Jeśli się dacie namówić, to zdecydowanie niech Was proszę początek nie zwiedzie. 

 

3. Izabella Agaczewska, Poduszka na parapecie, egzemplarz recenzencki. To trzecia powieść autorki, którą miałam możliwość przeczytać. Napisana z ogromną wrażliwością na drugiego człowieka, dobrą (i mądrą, jeśli można tak powiedzieć) obserwacją drugiego człowieka. Chwilami Jadwiga i Dagmara działały mi na nerwy, ale ten zabieg jest po coś, po co. Ujawnię być może odrobinę w recenzji. 9/10

 

4. Ludovic Frere, Pochwała cierpliwości, 8/10. Krótka, ale wartościowa książeczka, mówiąca o cierpliwości, pokazująca jej atuty, wartość. Pokazuje jak nad ową cnotą pracować i co czynić abyśmy stali się bardziej cierpliwi: dla siebie i innych. 

 

Teraz idę pisać recenzje, a jak Wasz czerwiec? 

Paulina

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz


Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).