Dzień dobry,
moi drodzy dziś zapraszam Was na wywiad z Panią Iwoną Gajdą, autorką serii Raport Ziemia, którą miałam możliwość przeczytać. Życzę owocnej lektury, mam nadzieję, że ta krótka rozmowa sprawi, że zaznajomicie się z książkami Pani Iwony.
- Co zainspirowało Panią do napisania pięciotomowej serii "Raport Ziemia"?
IG: Poszukiwanie sensu życia, w ogóle. Próba odpowiedzenia sobie na pytania:
znalazłam się tu i teraz, czyli właściwie, gdzie i po co? Bo w pewnym momencie
uzmysławiamy sobie, że wszystko jest chwilą, mija. Od tysięcy lat, ludzie pojawiają
się i znikają. Wrzucani są w jakąś czasoprzestrzeń,
warunki społeczne, polityczne, ideologie, relacje. Z jednej strony stają się ich
częścią, a z drugiej mają własną świadomość istnienia, spełniają jakąś rolę w
tym kołowrocie wydarzeń. Przyglądam się więc historii narodów, obecnym realiom życia
oraz wchodzę w obszar duchowości człowieka.
- Co spowodowało, że pisząc książki zdecydowała się Pani na opisanie historii, tak odległych od Polski państw: jak Chiny, Stany Zjednoczone, Izrael, Argentyna, Australia?
IG: Interesują mnie losy wszystkich narodów, które tworzą naszą rzeczywistość.
Dużych i mniejszych, potężnych i słabych. Niektóre z tych kultur znamy jedynie pobieżnie
bądź wcale. Inne, na przykład europejskie, są nam bliższe, gdyż łączy nas
przeszłość i wielopłaszczyznowe relacje. Ale fakt jest taki, że wszyscy jesteśmy
mieszkańcami Ziemi, która daje nam schronienie i pożywienie. Tworzymy globalną cywilizację
zmagającą się z szeregiem problemów, takich jak epidemie, terroryzm, ocieplenie
klimatyczne, brak wody. Mamy też wspólne pragnienie. Chcemy, by nasza Planeta przetrwała,
a ludzkość razem z nią. Chcąc nie chcąc musimy zatem poznać się i zrozumieć.
- Czy miała Pani możliwość zwiedzać te
miejsca? Pytam, ponieważ były opisywane w barwny sposób, który oddziaływał
na moją wyobraźnię podczas lektury.
- Czy lubi Pani podróżować i zechciałaby się z nami podzielić swoim ulubionym zakątkiem?
IG: Bardzo. To dla mnie magiczne przeżycia.
W resztkach świątyń, kamienicach, a nawet w pomnikach widzę tamten świat. Sprzed
setek, tysięcy lat. Mam wrażenie, że jestem jego cząstką. Łączę przeszłość z teraźniejszością,
a to sprawia, że znikają granice czasu. Wiele jest miejsc, które mnie
zachwyciło, trudno wskazać jedno. Natomiast bliskie jest mi Wzgórze Kapitolińskie
w Rzymie, które tętni historią i współczesnością jednocześnie. Lubię tam przebywać.
IG: Przekazuję garść informacji o świecie. Zaledwie dotykam problemów, z
którymi zmagała się ludzkość na przestrzeni wieków i nakreślam zagrożenia współczesnej
cywilizacji. A jednak czujemy ból ludzi, którzy doświadczyli zła i lęk przed możliwymi
konsekwencjami obecnych poczynań. Pomimo, że opisy oplatam fabułą miłości, przyjaźni
i dostrzegam też piękno.
IG: W dwa lata napisałam kilkanaście książek, których akcja rozgrywa się w
różnych regionach świata, pracując i normalnie żyjąc jednocześnie. Nie pojmuję
tego rozumem. Nie sądzę też, aby natchnęła mnie jakaś religia, gdyż na systemy
wierzeń i praktyk religijnych spoglądam z dość dużym dystansem. Ale nawiązując
do świata metafizyki - pewnie jakiś głos z nieba zadziałał i zainspirował mnie
do pisania o tym, co dzisiaj ważne.
IG: Właśnie skończyłam pisać trzecią część cyklu „Granice Ziemi”, który jest
luźną kontynuacją „Raportu Ziemi”. Akcja
pierwszej książki pt. Bezimienni rozgrywa się w Meksyku, drugiej pt. Niedotykalni
w Indiach, a trzeciej pt. Ocaleńcy w Kanadzie. Wkrótce zabieram się
do pisania nowego cyklu, ale o tym nie chcę jeszcze mówić.
Tom 2 Znaki czasu
Tom 3 Droga do raju
Tom 4 Ręka Boga
Tom 5 Czas snu
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).