Czarodziej z Hogwartu.


Serie przygód Harrego Pottera znam od najmłodszych lat z serii filmów, znanej na całym świecie.
Niestety, jako małą czytelniczka nie miałam dostępu do wersji książkowej. Jakoś tak wyszło,że nie trafiła do moich rąk. Postanowiłam więc naprawić te moje dziecięce braki i naprawić swój brak wiedzy na temat serii.
Zaczęłam więc standardowo od pierwszego tomu pt: ,,Harry Potter i Kamień Filozoficzny".
Od dłuższego czasu chodził za mną ten pomysł, aż w końcu dopięłam swego i przeczytałam tom pierwszy.
Spotkałam się z bohaterami po raz drugi z tym,że w nowy sposób. Po mimo tego,że w mojej głowie w jakimś stopniu mam już wykreowane wyobrażenie postaci miło było dopełnić je nowym spojrzeniem na jakże dobrze znaną historię, małego chłopca, który dowiaduje się,że jest czarodziejem.
Losy czytania książki sprzęgły się troszkę z początkiem roku szkolnego, więc  powieść idealnie pasowała do mojej sytuacji.

No, więc co z tą książką spytacie ?
Przechodzę więc do meritum całego posłowia recenzji.

 Pierwsza część siedmiotomowego cyklu nosząca tytuł ,,Harry Potter i Kamień filozoficzny'' to początek przygód 11-letniego chłopca sieroty w świecie magii i czarodziejów.  🔮
Chłopiec po śmierci swoich rodziców, zostaje oddany pod opiekę rodziny Dursleyów. Ciotka Harrego to siostra jego matki. Ciotka Petunia i Wuj Vernon oraz ich syn Dudley byli zwani mugolami czyli (istotami ) ludźmi nie magicznymi. Byli więc przeciwni temu by Harry znał prawdę o  swoich rodzicach i ich życiu oraz śmierci, która ich spotkała. Żył w nieświadomości, ciągle wyśmiewany i nielubiany. Mieszkał u nich w komórce pod schodami.🔦 Życie bohatera nie należało do najpiękniejszych.
    Pewnego dnia w życiu bohatera pojawia się iskierka nadziei, dostaje list zaadresowany do siebie, z podanym dokładnie adresem i miejscem zamieszkania.  Niestety, wuj odbiera mu możliwość przeczytania listu.  ✉️
Smutne prawda ? Życie w cieniu innych, bycie pomiotem i osobą wyśmiewaną, to absolutnie nic fantastycznego, ani przyjemnego. Można mu tylko współczuć i... .😱
No właśnie i co?
I czytać dalej! 😃 Harry będzie Wam za to wdzięczny ! 😉
    Jednak przez kolejne dni, listy przychodzą w coraz większej ilości.
Opiekunowie mają dosyć, wyjeżdżają z dala od domu by uciec od fali listów... .
Chłopiec tracąc już nadzieję, nie wierzy już w możliwość odkrycia treści listu, daje spokój.
Jednak dobry los daje mu szansę. W dniu urodzin bohatera pojawia się nieznajomy, który wręcza chłopcu prezent i list. Tego dnia, dzieją się niezwykłe rzeczy, Harry dowiaduje się swojej prawdziwej historii. Z nieznajomym  wraca do swojego świata. 🌎
   Dowiaduje się, że czeka na niego miejsce w szkole czarodziejów zwanej Hogwart.
Razem ze swoim nowym przyjacielem, kupują nowe przybory do szkoły : różdżkę, szatę czarodzieja, kociołek i potrzebne książki. Kiedy nadszedł czas na drogę do szkoły 🚉.
Chłopiec pozostawiony sam sobie musi znaleźć stację, z której odjedzie pociąg.
Poznaje wtedy nowego przyjaciela. ...


                                                                   ***
Po pierwszych dniach nauki, bohaterowie mają ogrom nauki i prac domowych. Nauka czarów okazała się nie zbyt łatwa, nie od razu przynosi wielkie rezultaty, nie od razu stają się dobrymi czarodziejami.  To nie jedyne co spotka bohaterów, przyjdzie czas na rozwiązanie trudnej zagadki.
Czy przyjaźń przetrwa dni zakazów, łamanych zasad i trudów. Czy przyjaźń przetrwa wystawiona na próbę? Trzymajmy kciuki za trójkę młodych czarodziejów!

Podsumowując historia trójki przyjaciół to w pewnym sensie symbol mojego dzieciństwa, kiedy to często bawiliśmy się z moimi koleżankami i kolegami w czarodziei, bardzo lubię tę historię, którą czyta się z zaintrygowaniem wymalowanym na twarzy nie zależnie od wieku.
Czyta się dosyć szybko i bardzo lekko, ponieważ powieść wciąga swoimi wydarzeniami a także sam język nie jest zbyt skomplikowany. Myślę,że warto znać historię Harrego :)!



                                                                                                                             Possi :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz


Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).