Wspomnienia


Wspomnienia



Rok temu, odbyła się Lednica. Moja czwarta. Gdyby Lednica była dziś. O tej porze zapewne trwałaby już Msza Święta. A ja wraz z grupą, wraz z tysiącami osób zasłuchana byłabym w Słowo Boże. A wokół cisza, jak makiem zasiał. Prawdopodobnie słychać by było śpiew ptaków, a towarzyszyłoby im zachodzące słońce. Gdyby Lednica była dziś, to moją twarz zdobiłby czerwone ślady słońca. Skarpetki byłby całe zielone od trawy, plecak lżejszy niż na początku. Może byłaby w nim nowa lednicka koszulka i książka? Nie wiem, ale z każdej z moich czterech Lednic przywiozłam coś więcej niż symbole. I nie są to tylko pamiątki. To serducho przepełnione radością spotkaniem z Bogiem, z przyjaciółmi i nowymi znajomymi. To serducho pełne nowej energii, naładowane baterią, nie, nie słoneczną. Baterią miłości. Miłości silnej, pięknej i pomagającej nam wzrastać.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz


Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).