Przeczytałam książkę Nie bez powodu biorąc udział w booktourze u Natalii @cricieta
Po przeczytaniu opisu byłam bardzo zainteresowana książką, ponieważ lubię sięgać po historie z życia wzięte, prawdziwe i poruszające trudne sprawy. Takie opowieści sprawiają, że potrafimy dostrzegać niekiedy dużo więcej i doceniać te drobne, codzienne rzeczy, które możemy robić. Zwykłe wstanie z łóżka zaczynamy doceniać.
W powieści Pani Joanny Szpak poznajemy nastoletniego Patryka, który zmaga się w swoim życiu z niepełnosprawnością, która związana jest z trudnościami w poruszaniu się. Chłopak pomimo niedogodności i problemów absolutnie nie ma zamiaru się poddawać, walczy ze swoimi słabościami, uczestniczy w życiu, chodzi do szkoły, chociaż nie ma tam łatwo, ponieważ rówieśnicy potrafią mu dokuczać z powodu jego niepełnosprawności. Zresztą nie tylko oni, jego relacje z matką i bratem są trudne, skomplikowane i bardzo mnie dziwiły. Ich prawdopodobieństwa oceniać nie będę, bo to bardzo trudne.
W szkole poznaje dziewczynę, która zaczyna go dostrzegać, a on ją. Pierwsza nastoletnia miłość, rozumienie uczucia, zauroczenie. Przyjaźń a może to głębsze uczucie, chociaż tego się nie dowiadujemy. Bo historia zostaje nagle ucięta...
I jeśli o to chodzi to powieść bardzo na plus, jednak muszę przyznać szczerze, że bardzo rozczarował mnie sposób prowadzenia historii i opowiedzenia jej czytelnikowi. Moim zdaniem Autorka za bardzo skupia się na szczegółach, mniej istotnych sprawach, zamiast lepiej opisać bohatera, jego doświadczenia i relacje dwoje młodych ludzi. Pomijam już potworki w tekście, które mnie drażniły i dziwiła mnie ich obecność.
Były fragmenty dobre, ale i takie gdzie się męczyłam. I myślę, że historia po nieco dokładniejszej redakcji była by naprawdę bardzo dobrą powieścią.
Podsumowując, jeśli chodzi o poruszany temat to polecam.
Jeśli szukacie ciekawej książki, z dobrą konstrukcją, to nie polecam.
Trudno mi pisać taką recenzje, ale nie potrafię udawać, że mi się podobała, jak tak nie jest.