Cześć,
dziś zapraszam na nową recenzję. Powieść spod znaku współczesnej literatury czeskiej, po sięgnęłam po ten tytuł, ponieważ jedna osoba poleciła mi go. Kupiłam ją na Warszawskich Targach Książki, gdzie to właśnie Czesi byli gośćmi honorowymi tego wydarzenia. I ciężko było się nie spróbować zaznajomić z tytułami. Dałam więc szansę sobie i historiom, napisanym przez naszych sąsiadów. Wśród zakupionych są jeszcze inne tytuły, ale o nich przy innej okazji. Zatem czas na kilka słów
o czym historia jest, potem moja opinia.
Opis:
Czeski raj to tytuł, ale również miejsce akcji. Gdzieś tam jest sauna, do której przychodzą mieszkańcy. Zbudowana została dla nich i przez nich, według informacji nawet w czasach komuny. Jest już więc, trochę stara. Mimo tego, wciąż ma swoich stałych bywalców. To oni właśnie są bohaterami powieści, wśród nich nie znajdziemy jednak głównego. Mamy, więc właściwie albo zbiorowego bohatera, albo możemy też powiedzieć, że są nim właściwie rozmowy mężczyzn. I ich temat, czyli najczęściej kobiety, jak również polityka, rodziny, relacje, a czasem lokalne wydarzenia i plotki. Wszyscy mężczyźni, którzy spotkają się w saunie, są w różnym wieku, z wykształceniem lub bez, pracujący, na emeryturze. Są bardzo różni, ale i dość anonimowi. Znamy najczęściej jakąś cechę charakterystyczną i tyle lub aż tyle. Według opisu z tyłu książki i takim znalezionym w Internecie, jest napisane, że to historia ukazująca obraz oczekiwania na koniec świata. Być może już nastąpił, ale my jesteśmy tak zajęci, że nie zauważyliśmy. Żeby dowiedzieć się, czy autor przygotował dla nas odpowiedź, zapraszam do przeczytania.
Czeski raj to książka z gatunku tych, które zaskakują. Myślę, że przynajmniej Polacy mogą mieć takie odczucia, ponieważ czeski humor jest nieco inny niż nasz. Po drugie powieść zwraca na siebie uwagę swoją oryginalną formą. Głównymi bohaterami są mężczyźni, w różnym wieku, z innym wykształceniem, z odmiennymi poglądami itp. Wszyscy, mimo widocznych różnic spotykają się w saunie, tam prowadzą dyskusje, dysputy, a czasem opowiadają o swoim życiu. W ten sposób, czytelnicy ich poznają. I tu urwę, w jaki sposób, ponieważ tę formę każdy powinien odkrywać sam. Trzeba się również przygotować na to, że przeważają dialogi. Co mnie czasem trochę przeszkadzało, ale rozumiem zabieg autora, więc nie mogę uznać tego za wadę. Ten typ, tak ma.
Podobno, to książka dla kobiet. Sama nie wiem, z jednej strony tak, choć mnie intryguje, coby mężczyźni powiedzieli na jej temat.
Opinia:
Sięgnęłam po tę książkę z zaciekawieniem i przeczytałam dość szybko. Jest pisana dość zwięźle, nie ma w niej praktycznie opisów. Są dialogi i one dynamizują akcję, więc szybko się przewraca stronę za stroną. W pewnym momencie, mnie przeszkadzało na okrągło czytanie: ten, który... za dużo. Niemniej rozumiem zabieg, ponieważ to wynika z konstrukcji i pomysłu autorskiego. Nie odniosę się, jak wygląda to pod kątem tłumaczenia, ponieważ nie znam się na tym. Przyznam się, że jednak zastanawiało mnie, czy w oryginale też jest tyle razy to zdanie powtarzane. Czy język czeski ma swoje synonimy i czy może są bardziej zróżnicowane? To pytanie do filologów i tłumaczy. Bardzo podobał mi się epilog i prolog. Są takie tajemnicze i zostawiają wiele pytań, ale to trzeba docenić, szczególnie to poszukiwanie odpowiedzi. Nie ma w tym jakiejś jednoznaczności, jest miejsce dla czytelnika. Sam pomysł na opowieść jest na duży plus. Wiem, jednak że wszystkiego docenić nie potrafię, dlatego polecam się zmierzyć z tym tytułem i spróbować samemu, jak to smakuje.
Co warto w książce docenić? Skrótowo!
- humor
- pomysł
- przedstawienie świata bohaterów
- postaci
- atmosferę, jaką tworzy historia
- formę
- zakończenie, moim zdaniem pod pewnym kątem, otwarte
Warto dać tej książce szansę!
Paulina_possi
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).