Siatkówka od kąd pamiętam zawsze mnie fascynowała, interesowała i była, i jest moją największą pasją. Lubię trenować, grać, atakować, zagrywać i tak dalej.
Było by super gdyby wszystko zawsze wychodziło. Niestety jednak tak nie jest. Jestem w pełni świadoma,że wyniki w sporcie zdobywa się przez sumienną, ciężką pracę, walkę z samym sobą
i swoimi słabościami, odrobiną taletu, szczęścia. Po mimo tego przychodzą te gorsze momenty w których tracimy pewność siebie, wiarę w swoje umiejętności. Mamy ochotę poddać się, odstawić na bok swoje marzenia, zrezygnować. Czy to jest możliwe? Wydaje mi się, że nie. A nawet jeżeli tak to musi to być bardzo trudne. Nie potrafiłabym tego dokonać.
Byłam ostatnio niestety chora co uniemożliwiło mi trenowanie. Wiem,że sporo straciłam i muszę wziąć się ostro do roboty. Jednak straciłam pewność siebie i wiarę w moje umiejętności. Nie wiem czy podołam. Czy starczy mi sił? Czy pragnienie spełnienia marzeń wystarczy by podnieść się do góry? Wrócić do jak najlepszej formy i poprawić swoje umiejętności.
Smutna Possi
Siatkówka moja pasja
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).