Realny świat – Sara Pennypacker

 


W 2017 roku sięgnęłam po bestsellerową powieść Sary Pennypacker jaką stał się w Polsce Pax. Mimo że od przeczytania książki minęły 4 lata Paxa pamiętam bardzo dobrze. To historia, która pozostaje i w głowie, i w sercu na długo. Jesienią 2020 roku, dzięki Wydawnictwu IUVI, ukazała się w Polsce kolejna książka Pannypacker. Tak samo jak w przypadku tej pierwszej i po tę pozycję mogą sięgnąć zarówno dzieci, jak i młodzież. Myślę, że też rodzice, bo to po prostu wartościowa książka. 


Realny świat to książka, która łączy w sobie nieskończony świat wyobraźni, marzenia, te realne i te odrobinę mniej, a przede wszystkim zawiera wartościowy przekaz. Mówi o przyjaźni, zaufaniu, o życiu i relacjach z rodzicami, o opiece oraz emocjach. Wszyscy dobrze wiemy, że czasem tak trudno je nazwać, przekazać dorosłym. Albo wyjaśnić to, co siedzi nam w głowie. (Może właśnie ktoś w tym momencie przytakuje ;)). 


" [...] – Trzeba zawsze być o dwa kroki do przodu, żeby nie być o trzy kroki do tyłu [...]". 


Opis: 

Ware marzy o tym jak spędzi czas w wakacje, szkoła się skończyła i chłopca czekają dni wolne, w czasie których odda się swojej wyobraźni i rozmyślaniom na temat rycerzy. Niestety, oczekiwania bohatera nie zostaną spełnione. Po mimo niechęci chłopca, rodzice zapisują go na półkolonie w domu kultury. Czuje się tam wyobcowany i nieszczęśliwy, nie jest to spełnienie jego marzeń. Według jego mamy, Ware spędzając czas w domu kultury, wejdzie w "wartościowe interakcje" z rówieśnikami. Jednak jedno nieoczekiwane spotkanie, odmieni wakacje chłopca. Pierwszego dnia półkolonii bohater poznaje Jolene, dziewczynkę o trudnym charakterze, która z zaangażowaniem zajmuje się uprawą owoców papai. To pochłania bohaterkę bez reszty, znalazła swoje miejsce obok gruzów opuszczonego kościoła. Chłopiec zaintrygowany tym miejscem, zaczyna zachodzić do ruin kościoła i ono staje się jego wakacyjnym miejscem. Oczywiście to słodka tajemnica.  


   "– Czasem dobrze jest być wiotkim. Wiatr cię nie może złamać". 


Niestety i bohaterom powieści przyjdzie walczyć o "ich" miejsce. Czy uda im się wygrać tę potyczkę? Co w wielkim i niezrozumiałym, zbyt mało bajecznym świecie może zdziałać dziecko? 

Na te pytania odpowiada Realny świat Sary Pennypacker.

"–  Wszystko trwa za długo, z wyjątkiem rzeczy, które trwają za krótko – mruknęła". 

Opinia: 

Po książkę sięgałam dwa razy nim ją przeczytałam i to był błąd z mojej strony. Dlaczego? Ponieważ historia jest naprawdę dobra i wciągająca, a ja trochę zbyt szybko zajęłam się inną opowieścią. Coś jednak ponownie zwróciło moją uwagę i ostatnio książkę dokończyłam. Bardzo się z tego cieszę. 

Historia chłopca, który pragnie być bohaterem i dziewczynki pielęgnującej swój ogród papai jest jak już pisałam powieścią z wartościami. Dzięki niej możemy zobaczyć jak bogaty potrafi być dziecięcy świat. Jak ważne jest to by pozwalać dzieciom na budowanie swojego Realnego świata i pomagać stawiać jego fundamenty, aby nasze pociechy poznawały swoją wartość, ale nie bały się tego by tworzyć lepszą przyszłość, by stawać się dla kogoś bohaterami. To książka, która przypomina jak wielką wartość mają nasze pragnienia, od nich mogą zależeć nasze kolejne kroki. Warto dać się ponieść historii. 

 "– Wszystko kiedyś było czymś innym – odparł Ware.

Realny świat czyta się bardzo szybko, sama nie wiem czy to my pochłaniamy historię, czy ona nas. Gdy już się wciągnęłam to przepadłam, nie mogłam odpuścić do póki nie skończyłam. Poza tym, bardzo podobają mi się myśli zawarte w niej, wiele świetnych cytatów można wybrać. Sama mam 9 znaczników, a to tylko kilka bardzo mądrych fragmentów. Naprawdę znajdziemy wiele plusów. 

Wydaje mi się też, że dzieci lepiej docenią tę pozycję ode mnie.

Jednym słowem: polecam!



  Autor: Sara Pennypacker

Tytuł: Realny świat 
Tytuł oryginału:  Here in the Real World 
Wydawnictwo: IUVI
Tłumacz: Teresa Tyszowiecka 
Tarkowska
Data polskiego wydania: 2020
Ocena naKanapie.pl: 7.3/10
Ocena na Lubimy Czytać. pl: 7.3/10
Moja ocena: 8/10

krótsza recenzja dostępna również NaKanapie.pl 
Post na Instagramie 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz


Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo mnie motywują do działania. Warto pozostawić po sobie ślad :).